Jak nie zbankrutować?

Informacja, a bezpieczeństwo obrotu gospodarczego i ochrona obywateli. Czy dziesiątki tysięcy konsumentów oraz przedsiębiorców będzie musiało ogłosić upadłość ? zastanawiali się uczestnicy debaty zorganizowanej przez ZBP podczas targów Twoje Pieniądze.

Co zrobić, żeby nie doszło do najgorszego, czyli totalnego bankructwa? Tym bardziej że upadłość konsumencka jest fikcją. Trzeba mieć nie tylko sporo pieniędzy, ale także dużo szczęścia, żeby przejść przez cały proces. Natomiast mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że statystyczny Kowalski jest poważnie zagrożony bankructwem.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Bank Citi Handlowy, wiedza naszych rodaków o ekonomii jest gorzej niż fatalna. Zaledwie jeden na pięciu Polaków w pełni utrzymuje kontrolę nad budżetem domowym! Aż 60 proc. badanych ocenia swoją wiedzę o finansach jako słabą lub bardzo słabą. Okazuje się, że 40 proc. z nas nie wie nawet, co to jest inflacja!

Niewiedza to właśnie główny powód powstawania naszych kłopotów finansowych. Co zrobić nawet już wtedy, gdy powstały pewne problemy, jak uniknąć rozpoczęcia procedury upadłościowej? ? Przede wszystkim nie zadłużać się ponad miarę ? radził dyrektor ds. legislacyjno-prawnych w ZBP, mecenas Jerzy Bańka. Coś, co może wydawać się truizmem, należy jednak stale powtarzać naszym rodakom. ? A kiedy chcemy już wziąć kredyt, sprawdźmy nasze obciążenia ? przypominał mecenas Bańka.Pobierz informację jak bezpiecznie zaciągać kredyty.

Z pomocą może przyjść także Biura Informacji Kredytowej. W nim każdy może poprosić o raport o sobie. W tym dokumencie znajdziemy informacje dotyczące spłacanych przez nas kredytów i wysokości odsetek. Na podstawie informacji z raportu można także obliczyć, na jakie zobowiązania nas jeszcze stać ? wyjaśnił Robert Siuchno, ekspert w Departamencie Klienta Korporacyjnego Biura Informacji Kredytowej.

Z raportu o zadłużeniu można się także dowiedzieć, czy ktoś nie wyłudził kredytu na nasze nazwisko. ? Wciąż przywiązujemy zbyt małą wagę do zastrzegania dokumentów. Ludziom wydaje się, że jeśli pójdą na policję i poinformują np. o kradzieży dowodu osobistego, to sprawa będzie już załatwiona, a ich pieniądze bezpieczne. Nic bardziej mylnego. Najlepszym rozwiązaniem jest zastrzeżenie dokumentów w bankach ? proponował Dariusz Kozłowski, wiceprezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji. Warto to zrobić, bo dzięki takim działaniom w ciągu ostatniego roku powstrzymano prawie 10 000 prób wyłudzeń kredytów na łączną kwotę 321 mln zł.

A co mają zrobić przedsiębiorcy, żeby nie upaść? W czasie kryzysu każde zamówienie może być zbawieniem, ale także koszmarem dla szefa firmy. Nierzetelny kontrahent może szybko doprowadzić nawet prężną firmę do bankructwa. ? Na to też jest rada ? pocieszał słuchaczy Mariusz Hildebrand, prezes InfoMonitora Biura Informacji Gospodarczej. ? Pomocny będzie InfoMonitor. W nim można znaleźć informacje o ewentualnych problemach z niezapłaconymi wierzytelnościami kontrahenta, a w skrajnym przypadku zgłosić informacje o nierzetelnym kontrahencie ? mówił prezes Hildebrand.

Wprowadzenie nierzetelnego dłużnika do InfoMonitora BIG – powiadomienie banków, instytucji finansowych i innych uczestników obrotu gospodarczego ? to najtańszy instrument windykacyjny.

O ile w czasie prosperity można machnąć ręką na jedną niezapłaconą fakturę, o tyle w kryzysie liczy się każdy grosz. Co zrobić, kiedy czas od powstania wierzytelności zbliża się do magicznych trzech lat, kiedy mija termin sądowego ścigania dłużnika? ? Nie poddawać się. To, że minął okres ścigania na drodze sądowej, nie oznacza, że dług się przeterminował ? przypominał mecenas Bańka.

Pojawiło się pytanie, co ma zrobić przedsiębiorca spoza stolicy, jeśli wpadnie w tarapaty lub chce sprawdzić kontrahenta. Podróż z Wrocławia czy Szczecina do Warszawy nawet po to, żeby zgłosić nierzetelnego kontrahenta do InfoMonitora, to strata nie tylko pieniędzy na podróż, ale przede wszystkim rzeczy najcenniejszej dla przedsiębiorcy ? czasu. Na szczęście i ten problem znalazł łatwe rozwiązanie. Zamiast kilka godzin jechać do stolicy, wystarczy pójść do któregoś z regionalnych oddziałów sieci CIG, prowadzonej przez Centrum Prawa Bankowego i Informacji na zlecenie ZBP, BIK oraz InfoMonitora Biura Informacji Gospodarczej.Tam można łatwo znaleźć dostęp do całej palety usług wymiany informacji gospodarczej.

Jan Osiecki, redaktor naczelny Miesięcznika Finansowego BANK