Mija 28 lat od transformacji ustrojowej w naszym kraju. W tym roku, po zakończeniu obchodów jubileuszowych 25-lecia ZBP, celebrujemy 25. rocznicę powołania Bankowej Spółki Prawniczej – protoplasty CPBiI. Warto mówić o początkach budowania systemu bankowego, z którego dziś jesteśmy dumni. O projektach, w których uczestniczyła BSP/CPBiI w tym czasie, można byłoby napisać książkę.
Z Teresą Hildebrand-Wrzesień, długoletnią prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, rozmawiał Bohdan Szafrański.
Mija 28 lat od transformacji ustrojowej w naszym kraju. W tym roku, po zakończeniu obchodów jubileuszowych 25-lecia ZBP, celebrujemy 25. rocznicę powołania Bankowej Spółki Prawniczej – protoplasty CPBiI. Warto mówić o początkach budowania systemu bankowego, z którego dziś jesteśmy dumni. O projektach, w których uczestniczyła BSP/CPBiI w tym czasie, można byłoby napisać książkę.
– Na pewno tak. Pierwszym naszym znaczącym sukcesem było wygranie na początku lat 90. przetargu finansowanego ze środków PHARE na przygotowanie opracowania założeń do wprowadzenia na polski rynek kart płatniczych. Wygraliśmy też przetarg dotyczący przygotowania podstaw prawnych funkcjonowania Krajowej Izby Rozliczeniowej. W owym czasie dla nowo powstałej niewielkiej spółki przygotowanie takich ważnych dokumentów było znaczącym wyzwaniem, którego pomyślna realizacja stanowiła nie lada osiągnięcie. Kolejnym dużym projektem zrealizowanym przez nas z udziałem kilku ośrodków naukowych (udało nam się zachęcić do współpracy wybitnych prawników specjalizujących się w podatkach) było opracowanie na zlecenie Ministerstwa Finansów projektu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i od osób prawnych. Powstał wówczas pierwszy projekt rozporządzenia dotyczący tzw. transfer pricing (czyli opodatkowania podmiotów powiązanych). Pierwsze koncepcje, jak to rozwiązać, opracowywane były w naszej firmie na podstawie doświadczeń zagranicznych. Mieliśmy podpisane umowy z pracownikami naukowymi z Łodzi, Poznania, Torunia i Wrocławia. Pamiętam, jak zanieśliśmy teczkę z dokumentami do Stanisława Steca, wtedy pełniącego obowiązki wiceministra finansów. Był pod wrażeniem, jak dobrze zostało to przygotowane. Jeśli proponowane wtedy przez nas rozwiązania weszłyby w życie, to mielibyśmy obecnie system podatkowy znacznie prostszy i zbliżony do francuskiego. Szkoda, że tak się nie stało. Jako ciekawostkę związaną z przygotowaniem tego opracowania mogę powiedzieć, że mieliśmy wtedy pierwszy komputer, na którym koleżanka Małgorzata Gójska wprowadzała tekst i kolejne wszystkie zmiany, a kopie przechowywane były na dyskietce. Pisząc i dopracowując tekst ustawy na dzień przed oddaniem dokumentacji, około godziny 17, nasz komputer przestał działać. Okazało się, że nie ma też dyskietki zapasowej z ostatnimi zmianami. Wtedy nie było wielu specjalistów znających się na takim sprzęcie, internetu i telefonów komórkowych. Zaczęliśmy gorączkowo szukać w książce telefonicznej osoby, która podjęłaby się naprawienia komputera, i to od razu. Dopiero po godzinie szukania udało się znaleźć informatyka, który zgodził się to zrobić, ale miał wysoką gorączkę i realnie naprawa mogła mieć miejsce dopiero następnego dnia. Po wielu naszych prośbach przyjechał jednak taksówką i uruchomił komputer. Do północy udało się wszystko odtworzyć i dokończyć pracę. Takich chwil się nie zapomina. Warto też przypomnieć, że uczestniczyliśmy w tworzeniu podstaw prawnych funkcjonowania takich ważnych dla rynku finansowego instytucji, jak: Krajowa Izba Rozliczeniowa, Bankowe Przedsiębiorstwo Telekomunikacyjne Telbank, dzisiejszy EXATEL. POLCARD (agent rozliczający transakcje kartowe), obecna FIRST DATA, Centrum Ratingu CERA, przejęta przez FITCH.
…
Zachęcamy do lektury całej rozmowy w czerwcowym numerze Miesięcznika Finansowego BANK – www.aleBank.pl